W maju 1916 roku Bronisław Malinowski opuścił Wyspy Trobriandzkie. Szczęśliwie, jeszcze na nie powrócił, tak jak w przyszłym roku i my - studenctwo - powrócimy na jejak - czy to jako studenci, czy absolwenci, czy wykładowcy, czy też wiecznie żywy plankton.
W najbliższy poniedziałek zbierzemy się tedy, by uczcić odejścia i powroty, odwołując się do Czasu Świętego badań Bronka Malinowskiego, przed którym nie było niczego. Przynoście najzabawniejsze, najciekawsze, najmądrzejsze bądź najbardziej żenujące fragmenty swoich notatek terenowych, gdyż będziemy je odczytywać - a autor uznanej w demokratycznym głosowaniu za najlepszą wygra piwo. Przewidujemy też inne gry i zabawy ogólnorozwojowe. Bo trzeba się rozwijać! To ostatnia taka ogólnojejacka impreza w tym roku akademickim, więc zwalajcie się tłumnie! A żeby nie zapomnieć, klikajcie w wydarzenie facebookowe. |
niedziela, 27 maja 2012
Papa, Malinowski
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz